Porady

Czy bieganie to dobra alternatywa dla jazdy na rowerze?

Czy bieganie to dobra alternatywa dla jazdy na rowerze?

Wydaje się nam, że odwieczny konflikt biegających i rowerzystów jest totalnie sztuczny. Obie te dyscypliny mają mnóstwo zalet a dyskurs o wyższości jednej nad drugą jest kompletnie bezcelowy. Owszem, mają one uwarunkowania które pozwalają jednym odnaleźć się lepiej w lesie na biegu, a innym w rowerze na siodełku – ale to wszystko. Kochani, koniec końców najważniejsze to po prostu sport uprawiać, a nie decydować o tym, który jest lepszy. Tworzenie rankingów w tej materii zaprzecza istocie tego, co robimy. Pamiętajmy, że ruch jest najlepszym lekarstwem. Wymyślono masę leków, ale żaden z nich nie może zastąpić ruchu – zatem, czy biegasz, czy jeździsz, to mało istotne, o ile się po prostu ruszasz.

Zobacz również


Bieganie czy rower – dylemat kanapowców

Tak! Właśnie tak. Najczęściej o sporcie dyskutują specjaliści, którzy mało się ruszają. Ci, którzy sport uprawiają – nawet w minimalnej, rekreacyjnej formie – najczęściej nie zajmują sobie głowy takimi dylematami. Kiedy jest zima, to się biega albo pływa na basenie. Kiedy jest lato – jeździmy na rowerze a pływamy na zalewach czy jeziorach. Niektórzy ludzie za potrzebę ruchu uważają ruch mięśni mimicznych i języka – my uważamy, że to ciut za mało.

jazda na rowerze jest lepsza dla stawów

Bieganie a jazda na rowerze – proste konkrety

Postanowiliśmy nie wskazywać minusów obu dyscyplin, aby nikomu w ten sposób nieintencjonalnie nie dokuczyć. Obie rekreacyjne formy mają swoich zwolenników i sceptyków, jeśli skupimy się na plusach, moglibyśmy przedstawić problem „bieganie a jazda na rowerze” w następującej tabeli porównawczej:

BieganieJazda na rowerze
+ utrata wagi
+ lepszy apetyt, sen, trawienie
+ poprawa wydolności
+ lepsze krążenie
+ poprawia gęstość kości
+ skutecznie zapobiega depresji
+ poprawia humor
+ nie wymaga zaawansowanego sprzętu
+ można to robić niemal wszędzie
+ redukcja wagi
+ wzmocnienie mięśni
+ poprawa wydolności
+ zapobiega żylakom i zakrzepom
+ doskonała dla serca i płuc
+ podnosi poziom endorfin
+ zmniejsza ryzyko depresji
+ oszczędza pieniądze i jest ekologiczna
+ można to robić niemal wszędzie

Jeżeli tak naprawdę spojrzymy na tę tabelę z lekkim dystansem, to między prawą a lewą stroną można swobodnie postawić znak równości. Dylemat typu bieganie a jazda na rowerze nie powinien zatem budzić w nas żadnego niepokoju. Po prostu ruszajmy się tak, jak lubimy.

bieganie zwiększa naszą wydolność

Co jest dobre dla mnie?

W zależności od potrzeb jakie generujemy i możliwości jakie posiadamy, jesteśmy mniej lub bardziej predestynowani do danej dyscypliny. Wiadomo, że mężczyzna ze wzrostem 190cm i bez nadwagi będzie świetnym biegaczem. Ale kiedy wsiądzie na rower, może przegonić go dziewczyna o połowę lżejsza i o 40cm niższa. Generalnie, podstawowe dwa czynniki to sprawność układu krążenia i masa. Im większa nadwaga, tym szala bardziej przechyla się w stronę roweru – pozwala on na mniejsze obciążenie stawów biodrowego i kolanowego, łącząc to z wzmocnieniem mięśni w tych partiach ciała.

Problemy ze stawami mogą być bolesne – i skutecznie odwieźć nas od biegania jako dyscypliny która mocniej je obciąża. Dla prawidłowego biegania konieczna jest dobra technika, a dobrze ustawiony pod nas rower zawsze będzie idealny niezależnie od warunków. Kolejnym kryterium jest poczucie bezpieczeństwa – jazda rowerem poza ścieżkami może być nieco bardziej niebezpieczna.

bieganie pozwala spalić więcej kalorii

A co z kaloriami?

Odwieczny temat spalanych kalorii wraca do nas jak bumerang. Co spala więcej kalorii – rower, czy bieganie? Przy intensywnym treningu bieganie spala ich więcej. Wynika to z charakterystyki tej dyscypliny i nie powinno być dla nikogo specjalną niespodzianką. Rowerzysta jadąc średnio 21km/h spali tyle samo co biegający z prędkością 7-8km/h, przy takiej samej masie. Ale wystarczy porównać obciążenia stawów, by zrozumieć, że niektórzy będą preferować rower.

Jeśli biegający właśnie triumfują, pozwólcie im na to zwycięstwo. A potem jedźcie na trzygodzinną przejażdżkę, w trakcie której spalicie tyle samo kalorii co oni. I tyle. Porównując pracę mięśni, bieganie zwycięża z rowerem bardzo nieznacznie – za kaloryczne zwycięstwo odpowiadają pracujące mocniej ręce i klatka piersiowa. Jest jednak element, którym rower może Was przekonać: to zasięg. Dodatkowo, na dwa koła zabierzemy więcej picia i nie będzie ono nam w żaden sposób przeszkadzać.

Bieganie a jazda na rowerze: podsumowanie

Apelujemy by się ruszać – nieważne, czy będzie to rower czy truchtanie po lesie. Obie te dyscypliny można bez przeszkód uprawiać równolegle. Obliczenia wskazują, że ludzie którzy nie uprawiają żadnego ruchu, w wieku 74 lat osiągają taką niewydolność krążeniowo – oddechową, która uniemożliwia im normalne funkcjonowanie. Przerażające – ale prawdziwe.

Nie mówiłem, że będzie łatwo. Wspominałem, że będzie warto.

Jazda na rowerze czy bieganie, bieganie czy jazda na rowerze – to naprawdę nie jest specjalnie istotne. Oba te sporty można uprawiać tanio, zawsze i dokładnie według zasobów chęci, potrzeb i możliwości. Panuje tu pełna swoboda i tego powinniśmy się trzymać. Poza tym, jest to po prostu niezwykle przyjemne. A korzyści dla zdrowia i na dwóch nogach, i na dwóch kółkach – wspaniałe. Zatem – ruszajmy się!

Udostępnij